Dziś taki drobny haul na szybko, kusiło mnie jeszcze parę rzeczy, ale kupiłem jeszcze trochę ciuchów więc musiałem się ograniczyć ;)
Wybaczcie za jakość zdjęcia !
Cienie i róż Essence ballerina backstage - od razu mówię, że zawiódł mnie czarny cień, zero pigmentacji. Róż też, ale może znajdę na niego sposób.
Sephora - korektory pod oczy (żółty i różowy) i róż, który chyba będzie bardzo dobrym bronzerem.
Puder mineralny Catrice
Chusteczki Cleanic
Myjka
Szampon dla dzieci (fajny do pędzelków !)
Maseczka z Dermiki
Cheeky tints Model co - 'barwiacz' do ust i policzków w jagodowym kolorze
Na zdjęciu można też zobaczyć kawałek kosmetyczki/piórnika z Billy Bag, udało mi się upolować go dość tanio w TK MAXXie i baaardzo mi się podoba ;)
Pozdrawiam,
William Rhinestone
Ile wspaniałości!
OdpowiedzUsuńja się czaiłam na te cienie z Baleriny, ale niestety zdobyłam tylko czarny.:C
I Twój czarny też nie ma pigmentacji ?
OdpowiedzUsuńMyślałem, że będzie fajną czarną bazą czy linerem, a tu taka porażka :(
ja jestem ciekawa tego Cheeky tints Model co ? po raz pierwszy o tym słysze :D
OdpowiedzUsuńa pedzle piorę w szarym mydle (w plynie), wszystko fajnie domywa i ma prosty, ładny skład :)
Taka średnia, cudów nie ma. I kupiłam go właśnie żeby robił jako baza.:)
OdpowiedzUsuńA reszta cieni z Baleriny jest lepsza? bo nie wiem czy opłaca mi się jechać 50km żeby je kupić.:D
No jak dla mnie to czarny wygląda jak szary :(
OdpowiedzUsuńPozostałe dwa są lepsze, ten biało-łososiowy ma dość fajny pigment i ładnie rozjaśnia (dobry też jako baza), złoty też jest ok. Nie jest bardzo intensywnie złoty, ale nie mogę powiedzieć, żeby był zły.
Zostałeś oTAGowany.:)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://mimsuru.blogspot.com/2011/08/tag-10-pytan-kosmetycznych-od-majorki.html