19 października 2011

Sleek Au Naturel







Paletka od początku mi się podobała, więc kiedy udało mi się ją zdobyć bardzo się cieszyłem.
Paletkę możecie kupić TU

Długo krążyłem w okół Sleeka i jakoś nie mogłem się zdecydować. Jedni te paletki kochają, ale nie brakuje też takich, którzy ich nienawidzą, więc czekając na paletkę miałem dość neutralne nastawianie.
Jakie mam zdanie ? Paletka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła !
Cienie mają ładną pigmentację, dobrze się z nimi pracuje i jak na produkt w tej cenie naprawdę jest świetnie.
Nougat to praktycznie biały cień, nie ma silnej pigmentacji, ale w tej paletce ma raczej za zadanie rozjaśniać niż bielić.
Nubuck to jasno szary cień, ja w nim widzę odrobinę beżu, ale może mi sie wydaje. Jest dobrze napigmentowany.
Cappuccino to ładny cielisty kolor, ale raczej dla ciemniejszych karnacji. Bladolicym może obciążać spojrzenie, lepiej będzie w tym przypadku wyglądać w załamaniu w połączeniu np z Nubuckiem.
Honeycomb to żółty cielisty, dla bladolicych może być troszeczkę za ciemny, ale zawsze można go rozjaśnić Nougatem.
Toast ciepły, lekko pomarańczowy odcień.
Taupe nazwa troszkę nietrafiona, ale cień jest bardzo ładny, szampański, perłowy odcień. Świetny rozświetlacz.
Conker to rdzawy brąz, bardzo mi się podoba. Perłowy.
Moss zgniła zieleń, odrobinkę brązowa. Ładny, ale nie w moim guście. Perłowy.
Bark matowy, czekoladowy brąz, neutralny. Bardzo fajnie się rozciera i generalnie dobrze się z nim pracuje.
Mineral Earth bardzo trafiona nazwa. Ciemny, neutralny brąz. Perłowy i całkiem fajny.
Regal kolor mi się bardzo podoba i cień jest dość dobry, ale najsłabszy z całej paletki. Bardzo ciężko się z nim pracuje, nakłada się trochę nierównomiernie, trudno się go rozciera i ogólnie jest to trudny cień. Kolor to taki bordowy brąz.
Noir to matowy czarny. Cień jest naprawdę niesamowity. Inglotowska czerń, uważana za jedną z najlepszych, a tu się po prostu chowa, to jest smoła. Ten cień mnie absolutnie w sobie rozkochał. Maniaczki sleeka może mają jej już dość, bo jest w większości paletek, ale moim zdaniem bez czerni czegoś by w tej paletce brakowało.
Ogółem bardzo polecam, cały dolny rząd jest fantastycznie napigmentowany (jedynie regal jest trudny w użyciu), górny rząd to delikatne kolory i różnie bywa z pigmentacją, ale spełniają swoje zadanie.
Paletkę dostałem do przetestowania od AlleDrogeria, ale nie ma to wpływu na moją recenzję, ona jest po prostu bardzo dobra. Polecam ją tym, którzy siedzą w makijażu, jak i tym którzy dopiero zaczynają - jest w niej prawie wszystko co potrzebne do neutralnego makijażu - od nude po smokey.
Makijaże z użyciem paletki TU







Pozdrawiam,
William Rhinestone

10 komentarzy:

  1. Paletka jest swietna, ja poki co mam tylko 3 paletki Sleeka, tej mi brakuje :)
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ogólnie uważam, że pigmentacja jasnego rzedu w tej paletce jest dość kiepska w porównaniu do innych paletek Sleeka, także pewnie z innych tez bylbys zadowlony pod wzgledem pigmentacji:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A i kupilam sobie kameleona z Catrice:D

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba pomyślę o następnych paletkach, szczególnie tych bardziej matowych :)
    To gratuluję, że udało Ci się go kupić ! Zadowolona ? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paletka jest świetna, ja swoją katuję każdego dnia. I podobnie jak Kleo, pod Twoim wpływem zakupiłam kameleona, którego następnie spektakularnie zniszczyłam próbując go przemigrować do GlamBoxa. Jutro idę kupić kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. niecierpek - biedny kameleon :( ale wydaje mi się, że panów Catrice magnes chyba nie przyciąga ?

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna jest...takie typowe moje kolory:D!

    OdpowiedzUsuń
  8. William, cienie mono z Catrice mają metalowe spody, więc ładnie się przyciągają do GlamBoxa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja ulubiona paletka, jest taka neutralna :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...